sobota, 26 marca 2011

Bez słów

Obudziłam się o 5. Ubrałam dresy i wyszłam pobiegać. Czas szybko mi minął, gdy spojrzałam na zegarek wskazywał 6. Kiedy weszłam do mieszkania Ewa właśnie wstała.
- Hej.- powiedziała przeciągając się.
- Hej. Późno wczoraj wróciłaś.
- Tak, bo musiałam dokończyć artykuł. A tak nawiasem mówiąc to co się tam wczoraj wydarzyło w centrum?
- Nic, a tak w ogóle to skąd o tym wiesz?
- Wiesz jak to twój pan komisarz mówi jestem paparazzi i mam swoje źródła.
- Mój komisarz?
- Dziewczyno ty naprawdę nie tego widzisz? Przecież on poza Toba świata nie widzi.
- Zdaje Ci się.
- Ok. nie chcesz to nie mów.- powiedziała i skierowała się do kuchni. Poszłam za nią.
- No po prostu Radwan poprosił mnie, abym pomogła mu wybrać pierścionek dla Pauliny, więc pojechaliśmy do jubilera. Maćkowi nic nie powiedziałam, a on od razu sobie zaczął wyobrażać nie wiadomo co.
- I ty mówisz, że mi się zdaje?
- No dobra masz racje.
- O naroście.
Wyjrzałam przez okno. Maciek już czekał.
- To ja lecę.- powiedziałam i wyszłam.


- Cześć.- przywitałam się.
- Cześć.- powiedział. W jego głosie dostrzegłam cos dziwnego
- Coś się stało?
- Nie tylko chodzi o jedną sprawę.
- A no tak.- powiedziałam. Od razu wiedziałam o którą dokładnie chodzi.
- Paulina prosiła mnie, abym zapytał się Ciebie, co robimy z tą sprawą. Oddajemy ją innym, czy…
- My ją bierzemy.- przerwałam mu. Spojrzał na mnie jakby chciał się upewnić, czy mówię prawdę.
- Dam radę.- dodałam.
- No dobra, więc tutaj mamy adres jednego ze świadków.- powiedział po chwili.
Udaliśmy się pod wskazany adres. Było to obok klatki Ewy.
- Dzień doby. Podkomisarz Mielcarz i komisarz Wolski.- przedstawił nas Maciek. Wymienił mnie pierwszą. Uśmiechnęłam się w duchu.
- Dzień dobry. Czekałem na państwa. Proszę.
Weszliśmy do mieszkania. Mężczyzna zaprowadził nas do salonu.
- Kawy, herbaty?- zaproponował.
- Nie dziękujemy.- odpowiedzieliśmy jak zwykle chórkiem.
- Dobrze.– powiedział i usiadł na krześle.
- Więc co pan dokładnie widział?- zapytał Maciek. Ja tym czasem wyciągnęłam notes.
- Wyszedłem z psem na spacer. To było jakoś tak po 24. Wtedy usłyszałem czyjś krzyk i uciekającego mężczyznę. Podszedłem do bramy, ale nikogo nie widziałem, więc skierowałem się do domu.
Zaczęłam to wszystko notować i właśnie wtedy wróciły te wspomnienia. Ciemność, cień.  Próbowałam się uspokoić, ale nie za dobrze mi to szło. Ręce zaczęły mi się trząść i upuściłam długopis. Maciek spojrzał na mnie, ale nic nie powiedział. W zasadzie nie musiał. Jego oczy mówiły same za siebie. Wzięłam głęboki wdech i pokiwałam głową. Maciek wrócił do ponownego zadawania pytań
- Czy widział pan jego twarz?
- Nie dokładnie.
- Dobrze, dziękujemy. W razie czego proszę do nas się zgłosić.
- Oczywiście.
Kiedy wyszliśmy z klatki spotkaliśmy Ewę.
- O hej, a co wy tu robicie?- zapytała.
- Mamy sprawę.- powiedział Wolski zanim ja zdążyłam otworzyć usta.
- Rozumiem tajemnica zawodowa.- powiedziała lekko się uśmiechając.
- Dokładnie.- potwierdził Wolski w tym uśmiechu, który najbardziej lubię.
- A ty nie w pracy?- zapytałam.
- Koleżanka zachorowała i muszę za nią wyjechać służbowo do Londynu. Wpadłam tylko się spakować.
- Na ile?
- Trzy dni.
- Ok. Może jakoś przeżyje. Uważaj na siebie.
- A ja poproszę o figurkę Big Bena.- wypalił Wolski.
Spojrzałam na niego, a on udając zdezorientowanego dodał:
- No co zawsze o takiej marzyłem.
- Zobaczę co da się zrobić.- powiedziała Ewa śmiejąc się.- A teraz przepraszam Was, ale muszę lecieć.
- Jasne. Pa.
- Pa, pa Ewa.- zawtórował Wolski. Ponownie na niego spojrzałam.
- Znowu coś nie tak powiedziałem?- zapytał.
- Nie, nie, ależ skąd.- powiedziałam i poklepałam go po ramieniu.
- Ej o co chodzi?- dopytywał się.
- O nic. Gzie teraz jedziemy?
- Na komendę.- odpowiedział.


-Wolski Ada?- usłyszeliśmy gdy tylko weszliśmy na stołeczną.
- Co jest?- zapytał Maciek.
- Jeden z przechodniów znalazł ciało młodej dziewczyny. Podejrzewamy, że to nasz poszukiwany.- powiedziała, a następnie zwróciła się do mnie:
- Ada?- od razu wiedziałam o co chodzi.
- Dam radę. Powiedziałam i czym prędzej skierowałam się do wyjścia. Za plecami usłyszałam jeszcze rozmowę Maćka i Pauliny:
- Jak ona sobie z tym radzi?- zapytała.
- Próbuje być twarda.- odpowiedział.

Udaliśmy się na miejsce zbrodni. Ciało kobiety było sponiewierane. Leżała w krzakach. Dostrzegłam, że wokół oczu miała zaczerwienienie. Miałam dziwne przeczucie, że to sprawka tego samego mężczyzny, który zaatakował mnie. Serce zaczęło mi bić szybciej. Podeszliśmy do Piotra.
- Cześć.- przywitał się.
- Cześć.- odpowiedzieliśmy chórkiem.
- Wiec…-zaczął Piotr, ale Maciek mu przerwał.
- Ada idź zapytaj się Eryka, czy znalazł coś przy ofierze.
- Dobra.- powiedziałam tylko tyle. Oczywiście wiedziałam dlaczego każe mi iść. Chce aby jak najmniej słyszała.

***Maciek***

- Przepraszam Cię, ale wiesz.
- To ten co Adę?
- Prawdopodobnie.
- Dlaczego nie oddacie tej sprawy innym?
-  Bo Ada stwierdziła, że sobie poradzi.
- Przecież widać jak bardzo to przeżywa.
- Wiem, ale co mam na to poradzić?
- Masz racje.
- Dobra a jak zginęła?
- Najpierw spryskał jej oczy, następnie ogłuszył jakimś tępym narzędziem najprawdopodobniej kijem, zgwałcił, a na koniec udusił.
- O kurde.- zdążyłem powiedzieć, bo przyszła Ada.
- I co masz coś?- zapytałem szybko.
- Nie wiele. Tylko portfel i dzięki temu wiemy jak się nazywała. Była to Monika Piórkowska, lat 23. Zamieszkała przy ulicy Leśnej 43. A wy co wiecie?- zapytała na koniec.
Nic nie odpowiedziałem. Spojrzałem na Piotra. Ada wpatrywała się w nas przez chwile, po czym zapytała:
- To on?
- Pokiwałem głową.
Twarz Ady momentalnie zbladła. Podszedłem do niej i nic nie mówiąc przytuliłem ją.

Jeśli ktoś chce być informowany o nowych notkach to proszę podać swój nr gg. Pozdrawiam.
P.S Liczę na komentarze, bo ostatnio mam wrażenie, że już nikt nie czyta moich wypocin oprócz kilku osób. ;D

22 komentarze:

  1. Nieważne ile osób czyta, tylko ważne jakie osoby to czytają ;)

    A uwierz mi, że są to osoby najlepsze, które twierdzą, że to nie wypociny tylko dzieła literatury :p

    Świetnie, świetnie, świetnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. żadne wypociny . u mnie też mniej komentarzy ostatnio ale trudno . co do notki to super . proszę szybko o cd . mam nadzieję że jeszcze dziś . chce wiedzieć co tam z tego przytulania później wyjdzie . ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoje notki są po prostu rewelacyjne..!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. 11869499
    mam na imie patrycja ;]
    ja regularnie czytam notki sa fantastyczne :***

    OdpowiedzUsuń
  5. sa wspaniałe czekam na wiecej

    OdpowiedzUsuń
  6. W takim momencie zakończyć? Szczyt wszystkiego! Dodaj jak najszybciej next, bo nie wytrzymam ;] Siedze normalnie jak na szpilkach ;)
    Mmm ta końcówka taka urocza i wgl cała notka ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. dlaczego?
    codziennie czytam.
    ale nie zawsze mogę dodać komentarz.

    wierna czyteliczka

    OdpowiedzUsuń
  8. jak tak wygladaja wypociny to ja chcialabym tak pisac :p
    to jest swietne opowiadanie i uwazam, ze powinnas je pisac nie zwracajac uwagi na to ile osob czyta, a jakie. Jezeli cos jest dobre to nie dlatego, ze lubi to duzo osob i uwazam, ze wlasnie takie jest twoje opowiadnie. Wiec nie pozostaje mi nic wiecej jak czekac na kolejna czesc. Pozdrawiam Daisy :**

    OdpowiedzUsuń
  9. Wypociny ? Wiesz, ile osób marzy, żeby pisać z takim talentem jak ty ? Ja na pewno ;d Oczywiście chcę być informowana, mój nr: 2291062 . Czekam z utęsknieniem na następny ;d //nowa-opowiadanie

    OdpowiedzUsuń
  10. Dużo osób czyta twoje OPOWIADANIA - nie wypociny. Po za tym wiem o czym piszesz, bo ja też mam takie przeczucie. Ponieważ przy ostatniej notce tylko 4 komentarze zastałam :( Cóż dzisiaj powinna pojawić się nowa. Pisz dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. o kurcze ...
    bomba po prostu :*
    gigant i tyle :)

    OdpowiedzUsuń
  12. czekam na CD
    zeby jeszcze w weekend

    OdpowiedzUsuń
  13. No, no ^^ Rewelacyjnie ;) Ada stara się być twarda, ale coś jej nie wychodzi..biednaa...ale Maciek ją wspiera i bardzo wiele dla niej znaczy ^^
    Najlepsze było z tą figurka BigBena Xd

    P.S.
    Ja chcę być informowana (6589948)
    agusia

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne opowiadanie :D dialog z Big Benem - mistrzostwo! Mój nr gg 7362470
    Proszę, zrób notkę o akcji wysyłkowej na twoje-seriale i o koncie na facebooku i o forum naszym! To na pewno pomoże, a skoro Ratowników udało się uratować to Nową może też...

    OdpowiedzUsuń
  15. Żebyś nie pomyślała że nikt nie czyta twoich super opowiadań:) Blog super wchodzę codziennie i z niecierpliwością czekam na kolejne notki;]
    Pozdro;*

    Nowa fanka;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kurcze jakie wyypociny :) Sorry, ze pisze komentarz już drygi raz ale w tym chciałabym polecić Ci swojego bloga http://nowa-wgdaisy.blogspot.com/
    Przepraszam, ze spamuje ale miło by było gdyby ocenił go ktoś kto ma już jakieś doświadczenie :)
    Pozdrawiam Daisy :**

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  19. Serdecznie zapraszam na nowo powstały blog.

    "Karolina Kuszyńska kończy studia psychologiczne we Wrocławiu i zatrudnia się w jednym w kraju, krakowskim więzieniu dla psychopatów i seryjnych morderców. Czeka ja wiele zagadek i tajemnic do odkrycia. Życie świeżo upieczonej pani psycholog zmienia się w już w ciągu kilku pierwszych dni przebywania w byłej stolicy Polski. Jednak największym niebezpieczeństwem staję się Alex - chłopak skazany na dożywocie za podwójne morderstwo. Czy połączy ich gorący romans czy może ogromna nienawiść do siebie ? Czy młoda pani psycholog poradzi sobie w świecie zbrodni ?"

    [ http://trampkooholiczka.blogspot.com ]

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie nowa notka :D polecam.
    Oczywiście nadal codziennie zaglądam i czekam na kolejną część :)
    Pozdrawaiam :**

    OdpowiedzUsuń
  21. Dziękuje za miłe slowa :*
    Tak chyba temat sprawy kryminalnej jest dla mnie trudny do napisania :)
    Pozdrawiam :**

    OdpowiedzUsuń