niedziela, 10 kwietnia 2011

Szpilki

Budzik obudził mnie o 6. Była sobota, ale cóż dzisiaj ślub Andrzeja i Pauliny, więc trzeba się przygotować. Czas minął mi szybko. Makijaż, fryzura. Kiedy spojrzałam na zegarek była już 14. Po kilku minutach zadzwonił dzwonek do drzwi.
- Cześć wejdź. Za chwilkę będę gotowa.- powiedziałam do Maćka.
- Cz… cześć.- wykrztusił i stanął jak wryty.
- A ty co wytrzeszczu dostałeś?- zapytałam z trudem hamując śmiech. Co prawda wyglądałam trochę inaczej, no ale to chyba nie powód żeby tak reagować.
- Wyglądasz cudownie.- powiedział, kiedy przeszedł mu ten chwilowy atak.
- Dzięki.- odpowiedziałam zaskoczona.
Spodziewałam się, że powie coś na temat mojego wyglądu. „Fajnie wyglądasz” albo coś, ale takie to.
- Masz obrączki?- zapytałam, aby przerwać nie zręczną ciszę.
- Oczywiście.- powiedział wskazując ręką na kieszeń, w której się znajdowały.
- No dobra to wezmę tylko torebkę i możemy iść.

***Maciek***

Zatkało mnie. Ada wyglądała bosko. Jak prawdziwa księżniczka. Kiedy zobaczyłem ją w tej czarnej obcisłej sukience i butach na obcasie jednym słowem szczęka mi opadła. Nie miałem słów aby ją opisać. Dla mnie była ona najpiękniejszą kobietą na świecie, a nawet we wszechświecie.
- Wolski masz obrączki?- zapytała Andrzej.
- Macie mnie za dziecko. Oczywiście, że mam.- odpowiedział oburzony.
- Oj przepraszam Cię Maciusiu. Nie chciałem Cię urazić.- jak zwykle. Kto się czubi ten się lubi.- pomyślałam.

***Ada***

Udaliśmy się pod kościół. Oczywiście para młoda przyjechała w eskorcie policji. Wyglądało to tak pięknie. Chciałabym mieć takie wesele. Paulina wysiadła z samochodu. Andrzej oczywiście pomógł jej. Gołym okiem było widać jak się kochają. Cieszyłam się z ich szczęścia. W końcu każdemu to się należy.
Ceremonia w kościele przebiegła bez żadnych niespodzianek. Świadek, czyli Maciek nie zapomniał obrączek jak to się zdarza w większości filmach romantycznych.
Na sali było wesoło. Większą część gości stanowili policjanci ze stołecznej, więc atmosfera była swobodna. Kiedy nadszedł czas na oczepiny poproszono na środek panie i panów stanu wolnego. Próbowałam się gdzieś schować, bo nie przepadam za tego typu zabawami, ale Barska oczywiście musiała mnie wypatrzyć swoim sokolim wzrokiem. Na szczęście nie byłam sam. Wolskiemu również nie udało się umknąć, mimo iż bardzo się starał. Ustawiliśmy się w dwóch kółkach. Paulina rzucił bukietem, a Andrzej muszką. Ku mojemu zaskoczeniu bukiet wylądował w moich dłoniach. Obejrzałam się w bok, aby zobaczyć, kto złapał muszkę i wtedy mnie zamurowało. Był to Wolski. Na sali rozległy się głośne krzyki. Wiadomo policjanci jak się bawią to na całego. Maciek podszedł so mnie i powiedział w szerokim uśmiechu:
- Mogę panią prosić do tańca.
- Oczywiście.- odpowiedziałam.
Zaczął się nasz taniec. Wszyscy skierowali wzrok na nas. Pod koniec piosenki dobiegły do nas okrzyki: ”Gorzko gorzko”. Rozejrzeliśmy się dookoła, a wtedy usłyszałam głos prawdopodobnie był to Radwan:
- No na co czekasz całuj.
Maciek od razu posłuchaj tej rady i chwycił mnie w tali, a następnie pocałował. Jego miękkie wargi spoczęły na moich. Czułam się niczym w siódmym niebie. Wszyscy tu zgromadzeni zaczęli nam bić brawo.
Po tym wszystkim większość poszła do stołów, aby odpocząć. Ja natomiast wyszłam na taras. Maciek również skierował tam swoje kroki.
- Piękna noc.- oznajmiłam.
- To może się przejdziemy?- zaproponował.
- No nie wiem.
- Chyba się nie boisz?
- Z takim mężczyzną u boku, nigdy.- odpowiedziałam śmiejąc się.

***Paulina***

Stałam przytulona do Andrzeja i parzyłam na Ada i Maćka.
- Piękna z nich para. Jak myślisz będą razem?- zapytałam.
- Czy ja wiem? Po tym dzisiejszym jest szansa. Jak to mówią pierwsze koty za płoty.
- Oby, przecież widać jak się kochają. Cała komenda to widzi.
- Oni chyba boją się do tego przyznać.
- Do miłości?
- Tak.
- Dobrze, że my już nie mamy takich problemów.
- Oj tak.- powiedział i pocałował mnie w usta.

***Ada***

Szliśmy parkiem w milczeniu. Noc była prześliczna. Gwiazdy oświetlały nam drogę. W pewnym momencie Maciek się zatrzymał. Odwróciłam się w jego stronę.
- Pięknie wyglądasz.- powiedział.
- Już mi to mówiłeś, ale dziękuję.
- Tak, ale teraz są inne okoliczności.
- Niby jakie?
- Jesteśmy sami, w parku, w piękną gwieździstą noc. Szkoda zmarnować tego. Skoro matka natura tak się postarała.
- Co masz dokładnie na myśli?- zapytałam.
- Zaraz się dowiesz.- powiedział i nachylił się w moją stronę. Nasze usta złączyły się po raz drugi w tym dniu. Całowaliśmy się nieprzerwalnie, namiętnie. Maciek obejmował mnie z całych sił. Ja również nie stawiałam oporu. W pewnej chwili usłyszałam jakby jakiś krzyk. Oderwałam się od Maćka i nieco zdyszanym głosem zapytałam:
- Słyszałeś?
- Co?
- Jakby czyjś krzyk.
- Nie, zdawało Ci się. Ja nic nie słyszałem.- powiedział i ponownie zaczął mnie całować. Przez moment starałam się skupić, ale Maciek mi na to nie pozwolił. Po paru minutach ponownie coś usłyszałam. Tym razem było to wyraźne wołanie o pomoc. Maciek to również usłyszał, bo oboje odstąpiliśmy od siebie.
- Skąd to dochodzi?- zapytałam.
- Chyba stamtąd.- wskazał palcem.
Powolnym krokiem zaczęliśmy się skradać w tamto miejsce. Krzyki były coraz głośniejsze.
- Maciek?- powiedziałam lekko przestraszonym głosem, ponieważ coś sobie uświadomiłam.
Spojrzał na mnie.
- To jest ten park i ta…
- Godzina- dokończył za mnie.
- Zostań tu.- rozkazał.
- Nie ma mowy. Idę z Tobą.
- Ada my nie mamy żadnej broni.
- Tym bardziej idę z Tobą.
Nie kłócił się ze mną tylko i wyłącznie, dlatego że liczyła się każda sekunda. Jeśli był to ten psychopata to czas grał na naszą, a przede wszystkim na tej ofiary nie korzyść. Doszliśmy już tak blisko jak tylko się dało. Zza krzaków widzieliśmy całe zdarzenie. Maciek w pewnym momencie skoczył na niego. Oboje przekoziołkowali się z górki. Mimo kilku ciosów, które Maciek mu zadał nie tracił sił i zyskiwał coraz to liczniejszą przewagę nad Wolskim. Nie mogłam patrzeć ja zadaje Maćkowi kolejne ciosy. Rozglądałam się dookoła szukając za czym co mogłoby posłużyć mi za broń. W pewnym momencie moją uwagę przykuły moje nogi, a dokładniej moje szpilki. Ściągnęłam je i szybkim zdecydowanym ruchem rzuciłam w stronę tego zboczeńca. Na szczęście nie chybiłam. Mężczyzna padła na ziemię. Pobiegłam do Maćka nie zważając na to, że nie mam butów.
- Maciek!- krzyknęłam.
Otworzył oczy. Odetchnęłam z ulgą i przytuliłam jego głowę do swojej klatki piersiowej.
- Kto by pomyślał, że szpilki uratują mi życie.- powiedział lekko się śmiejąc.


Jakoś coś wymodziłam. Pozdrawiam.

15 komentarzy:

  1. Wow! To była niesamowita notka ;) Rewelka! Przeszłaś samą siebie! Zajebiście! ;D

    Pozdrowionka ;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Super pomysł z tymi szpilkami;)
    Czekam na następną:)
    Pozdro;*

    Nowa fanka;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Notka genialna.....pisz szybko następną...;)
    werciuś

    OdpowiedzUsuń
  4. notka swietna, a pomysl z szpilkami bombowy :D oczywiscie z niecierpliwoscia czekam na kolejna, bo zapowiada sie switnie. Masz talent :p
    Pozdrawiam :**

    OdpowiedzUsuń
  5. jeja brak mi słów. twoje notki sa...świetne
    rewelacja . i jaki klimat.;*
    zadziwiasz twoje notki ech czyta je sie tak miło i z zadowoleniem . dziekuje . te notki to moje hobby ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ech z tym notkami przechodzisz sama siebie .
    jestem nimi zachwycona ... masz talent;]
    bomba . twoje pomysły sa rewelacyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. bobma . swietnie piszesz . napisz nastepna jak najpredzej bo nie wytrzymam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ada i jej szpilki :P Nie zawodne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. !! Skąd Ty bierzesz pomysły na tak genialne notki? Bo ta jest naprawdę wspaniała, normalnie zwala z nóg ;p

    OdpowiedzUsuń
  10. No genialnie kobieto ;) baaaardzooo mi się podobaaa. I fajnie, ze coś między nimi zaiskrzyło ^^ No i przestępca złapany. Jak to się mówi: 'opiekłaś dwie pieczenie za jednym razem' ;)
    Czekam na kolejną notkę ;)
    Pozdrawiam
    agusia.

    OdpowiedzUsuń
  11. Prosimy dziś o NN !!! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. No ja tu czekam na NN i nie mogę się doczekać ;((

    Zapraszam: http://historia-nowej.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Proszę dziś o NN!!!!
    Błagam!!!
    ;)
    Nowa fankaaaaa! :*:*
    <333
    Przeczytałam wszystkie twoje notki są cudowne!!
    Masz talent!!
    ;)
    ;DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD









    <333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333

    Dziś musi być NN! Błagam! Codziennie tu zaglądam i codziennie nic, ale mam nadzieję, że dziś coś będzie :0
    ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Kiedy bd nowa notka?
    Domagamy się tego, prawda?
    ;)
    Pozdr ;]

    OdpowiedzUsuń
  15. Chcę notkę!
    Pozdr. Olka ;)
    :D

    OdpowiedzUsuń