czwartek, 19 stycznia 2012

W pojedynkę

- A nie jest to sprawa dla CBŚ?- zapytała Radwan, który przysłuchiwał się naszej rozmowie.
- Jest, ale ostatnio nie kończyło się tylko na kradzieży luksusowych samochodów. Pozostawiało po sobie jeszcze inny ślad.
- Zabójstwa?- zapytałam.
- Tak. Mamy trzy morderstwa. Wszystkie w ten sam sposób. Strzał w głowę z bliskiej odległości. Badania balistyczne potwierdziły, że wszystkie były z tej samej broni.
- Broni oczywiście nie ma w naszej bazie?- zapytał Wolski rutynowo, ale odpowiesz na to pytanie była oczywista.
- A jakieś odciski?- zadałam drugie pytanie.
- Nie ma. Broni nie znaleźliśmy a niczego więcej nie mamy.
- To kiepsko.
- No dobra to do roboty. Tylko musimy się jakoś podzielić. Hubert i Maciek jadą do Poznania, a ja z Adą zostaniemy tutaj. A i jeszcze jedno. Dostajecie nowe auto jako przynętę. Mam nadzieję, że powróci ono w takim stanie w jakim stąd odjedzie i nie ujawniajcie się tak długo jak będzie to możliwe.- nie do końca odpowiadał mi ten układ, ale cóż rozkaz to rozkaz. Przez moment każdy stał w bezruchu. Ja patrzyłam na Maćka a on na mnie. To miała być nasza pierwsza oddzielnie prowadzona sprawa. Naszą ciszę przerwał głos Barskiej:
- Jeszcze tu jesteście? Przecież macie co robić sio.
- Paulina daj im chwilkę przecież muszą się pożegnać.- powiedział Radwan patrząc się na mnie i na Maćka, ale żadne z nas nie zareagowało na jego docinek.

***Maciek***

Na początku cieszyłem się, ze poprowadzimy śledztwo razem z Hubertem, ale myślałem, że zrobimy to w trójkę. Ten podział Pauliny na grupy nie pasował mi. Zaczynaliśmy poważne niebezpieczne śledztwo a ja będę tak daleko od Ady. Nigdy dotąd nie zostawiałem ją na tak długo. Raz popełniłem ten błąd, kiedy zostawiłem ją sama w hali paintbalu i nigdy bym sobie nie wybaczył gdyby wtedy coś jej się stało. Kłóciłem się w myślach z Pauliną, kiedy usłyszałem Huberta:
- Stary obudź się jedziemy.
- Przecież nie śpię.
- No nie wiem. Przed chwilą wyglądałeś jak śpiący zając.
- Dobra to weź kicnij do samochodu a ja jeszcze cos załatwię.
- Ok.
Kiedy Hubert znikł za drzwiami poszedłem do Ady. Siedziała za biurkiem i wpatrywała się w ekran monitora.
- Księżniczko.- zwróciłem się do niej, odwróciła głowę w moją stronę.- Uważaj na siebie.  powiedziałem i spróbowałem uśmiechnąć się tak aby wyszło realistycznie, ale nie do końca jestem pewien czy się udało. Odwzajemniła sztuczny uśmiech. Skierowałem się do drzwi i kiedy zbliżałem się do progu usłyszałem Adę:
- Maciek zaczekaj!- odwróciłem się i zobaczyłem małą blondynkę zmierzającą szybkim krokiem ku mnie. Stanęła przede mną, popatrzyła w moje oczy i wtuliła się w moje Ramona po czym szepnęła:
- Ty też uważaj na siebie.
Po dziesięciu minutach zszedłem do auta, w którym czekał Hubert.
- Myślałem, że o mnie zapomniałeś i pojechałeś taksówką.
- chyba tak zrobię jeśli nie przestaniesz zrzędzić.- uciszył się i zmierzył mnie wzrokiem.
- za dwa dni znów będziecie razem.- powiedział.- spojrzałem na niego.
- Nie myśl, że jestem aż takim idiotą. To, że do siebie coś czujecie widać z daleka.
- Dobra skupmy się na robocie.

***Ada***

Zrobiłam sobie kawę i siedziałam przy biurku przeglądając akta. Po jakichś pięciu minutach zadzwonił telefon. Sprawa dotyczyła naszego śledztwa. Znaleziono kolejne ciało, ale najważniejsze było to, że niedaleko znaleziono rozbity samochód. Od razu pojechałam w tamto miejsce. Była już tam ekipa techników na której czele stał Eryk.
- Cześć.- przywitałam się.
- Cześć. Nie ma Wolskiego?
- Nie, pojechał z Hubertem do Poznania.
- A prowadzicie to śledztwo?
- Tak.
- A ty co, tak sama?
- Nie, ja jestem z Barską.
- Rozumiem.
- I jak to ten skradziony wóz?
- Przypuszczam, że to ten. Znaleźliśmy ślady krwi, weźmiemy je do badań i kto wie może w końcu trafimy na jakiś trop.
- Dobra, dzięki i czekam na wiadomości. Lecę jeszcze do Piotra.
Ciało znaleziono niecały kilometr od samochodu.
-Cześć.
- Cześć. A gdzie Wolski?- znowu to pytanie.
- Na Hawajach.- bąknęłam.
- Słucham?
- W Poznaniu z Hubertem.
- Aha, a ty tak sama?- czy oni się zmówili, czy wszyscy faceci myślą jednym tokiem rozumowania? Powoli te pytania zaczynały mnie irytować.
- Z Barską a co z nim?- wskazałam na ciało mężczyzny.
- No ten nie zginął jak tamci od strzału w głowę jak wynika z raportu. Wydaje mnie się, że zauważył napastnika i doszło pomiędzy nimi do szarpaniny. No, ale zginął od ciosu nożem w sercem. Mamy naskórek pod paznokciami, więc raczej będziemy coś mieć.
- Ok. dzięki czekam na wyniki.

Po załatwieniu spraw, które miałam załatwić postanowiłam udać się do komendy. Jadąc rozmyślałam o Maćku i nagle zadzwoniła moja komórka.
- Witam panie komisarzu…u mnie dobrze może będą jakieś postępy a u was?... to się cieszę. Nagle poczułam, że coś uderzyło w tym samochodu. Telefon wypadł mi z ręki. Chciałam go podnieść, ale ktoś otworzył drzwi, zatkał mi buzię i wyciągnął z samochodu. Przez chwilę słyszałam jeszcze głos Maćka w słuchawce wołającego: Ada! Jesteś!? Co się stało?! Ada!

9 komentarzy:

  1. ooo fajne trzyma w napięciu . pis dalj . nie moge sie doczekac

    OdpowiedzUsuń
  2. notka wpaniała . czekam .........

    OdpowiedzUsuń
  3. osz ty koncz to szybko . bo umre z ciekawości . genialna ta notka

    OdpowiedzUsuń
  4. Błagam pisz dalej, bo nie wytrzymam xd
    Czekam na cd :D Genialna notka :D
    Ewelina ;** Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Poczekaj. Zatrzymanie akcji serca i już. Wow! Chciałabym napisać coś jeszcze, ale po prostu nie mogę się ruszyć z wrażenia. Super jest! Napiszę to po raz setny: MASZ TALENT ! :)
    Pozdrawiam ;)
    Beata :*
    Ps. Kurde ja to nawet nie wiem kto i kiedy dodał notkę i dlatego komentuje z takim opóźnieniem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Notka jak zwykle cudowna:) Czekam na cd z niecierpliwością:)
    Pozdrawiam:) Dusia:*

    OdpowiedzUsuń
  7. W takim momencie się nie przerywa ! Ale ja coś czułam, ze cos się stanie. Lubię gdy tak się dzieje ^^ Bo wtedy Maciek sie tak strasznie o Adę martwi ^^ hehe. Pisz SZYBKO nowa notkę!
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
    agusia

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach! Nareszcie jestem znów w swoim żywiole! Wróciłam z nowym rozdziałem, na który serdecznie Cię zapraszam!
    Lena

    PS: Przeczytałam już wszystkie zaległe opka! I chcę więcej! Prosze nie zwlekaj i daj następną część!

    [historia-nowej.blog.onet.pl]

    OdpowiedzUsuń